Śniło mi się, że mam wielki biust Poruszam nim i wszyscy się gapią Śniłam też, że mam nogi jak miód Ciągnęły się od szyi po kanapie Że jestem pewna, gdzie mam przód, gdzie mam tył Że wierze w Boga, który we mnie wierzy Że mam odwagę mówić prawdę lub nic Że moim gardłem biegnie złota nić ♪ Jak to się stało, że zapomniałam o moich piersiach? Jak to się stało, że wciąż jest za mało prawdy w mych pieśniach? Wciąż wyciągają szyje, nieśmiało łaknąc powietrza Wołają mnie rano, a serce schowane, zamknięte w żebrach ♪ Śniło mi się, że Cię dobrze znam Że jesteś bratem, a ja Twoją siostrą Żadna krzywda nie dzieje się nam Nic nam nie grozi, wszystkiemu możemy sprostać Wiesz, potrafię mieć taki strzał kosmiczny we śnie Co tak mnie porazi, że potem świecę w ciemnościach Więc nie budź mnie, wolę w snach swych pozostać Obudzę się, kiedy dorosnę Jak to się stało, że zapomniałam o moich piersiach? Jak to się stało, że wciąż jest za mało prawdy w mych pieśniach? Wciąż wyciągają szyje, nieśmiało łaknąc powietrza Wołają mnie rano, a serce schowane, zamknięte w żebrach Jak to się stało, że zapomniałam o moich piersiach? Jak to się stało, że wciąż jest za mało prawdy w mych pieśniach? Wciąż wyciągają szyje, nieśmiało łaknąc powietrza Wołają mnie rano, a serce schowane, zamknięte w żebrach