Mam w sobie ciszę Głośniejszą niż błyski miast Mam w sobie krzyk Cichszy niż szelest traw Mam w sobie pustkę Przepastną jak toń Wzburzone ciało Przebite strzałą Dam ci ją Wszystko za mgłą Przyłóż mi rękę do serca Poczuj jak uderza Mam w sobie ciszę wielką jak ocean I czasem już nic nie rozumiem Bo za dużo czuję Czasem mi zejdzie ciśnienie Wtedy wiem, że nic nie wiem I ciągle zaczynam od nowa Niema rozmowa I czasem już nic nie rozumiem Nic nie rozumiem Mam w sobie ogień Zimniejszy niż nocny wiatr Mam w sobie spokój Gorętszy niż letni żar Mam w sobie sprzeczności pełne czułości Chłodne spojrzenia jak lód Ciągły niedosyt, że się unosi we mnie Przeszłość jak kurz I czasem już nic nie rozumiem Bo za dużo czuję Czasem mi zejdzie ciśnienie Wtedy wiem, że nic nie wiem I ciągle zaczynam od nowa Niema rozmowa I czasem już nic nie rozumiem Nic nie rozumiem ♪ Nic nie rozumiem Bo za dużo czuję Czasem mi zejdzie ciśnienie Wtedy wiem, że nic nie wiem I ciągle zaczynam od nowa Niema rozmowa I czasem już nic nie rozumiem