Stoję za rogiem, to już rok od kiedy tropi mnie Zacieram ślady i pod prąd wypuszczam znaki złe Naboje wyczerpały się, ostatni wody łyk Na szyi czuje zimny dreszcz, po piętach chodzisz mi Na skróty gonisz, ja biegnę i nie chcę Już Twoich rąk, choć w dotyku przyjemne są Kłody pod nogi, gdy rzucasz potykam się Jak mogę odejść, gdy ciągniesz za rękę? ♪ Dostrzegam w dali jakiś błysk, więc tam próbuje dojść Tak trochę ciężki mam ten krok, to znowu Twoja moc Najchętniej spróbowałabym tak z Tobą twarzą w twarz Lecz boję się, że taki stan poskleja zwoje nam Podróże milowe i teleportacje Daleko od zgody leżą komplikacje I staję na głowie, by minąć przeszkody Lecz sama w sobie usuwam powody Na skróty gonisz, ja biegnę i nie chcę Już Twoich słów, choć w dotyku przyjemne są Kłody pod nogi, gdy rzucasz, potykam się Jak mogę odejść, gdy ciągniesz za rękę? Chyba mnie dogoni Tak na skróty goni... ♪ Chyba mnie dogoni Tak na skróty goni...