Widzę wszystko jak przez mgłę A ty wyglądasz wyraźnie Czemu wszystko jest tak mdłe Kiedy uciekasz, uciekasz gdzieś Tym nie mogę cie zatrzymać Ale mogę być obok Jaką wartość ma ta chwila? Kiedy nie mogę być z Tobą Milcze kiedy mówisz, że Znowu potrzebujesz czasu Ja sam pod parasolem kłamstw Nie chcę wychodzić już na deszcz Oddaję ostatnią część To miasto pożera mnie Pokaż prawdziwą twarz Albo zostaw i nie wracaj już I nie wracaj I nie wracaj już I nie wracaj I nie wracaj już I nie wracaj I nie wracaj już I nie wracaj I nie wracaj I nie wracaj I nie wracaj I nie wracaj Oddaję ostatnią część To miasto pożera mnie Pokaż prawdziwą twarz Albo zostaw i nie wracaj