: Córka, córka Rydzyka Na na na na na na Ciągle stoi w oczach mi Jej maleńka, smutna twarz Córka, córka Rydzyka Na na na na na na Ciągle ją widzę Jak buduje z klocków Wielkie barwne zakonnice ♪ Na na na na na Na na na na na Na na na na na Na na na na na ♪ Gdy córka Rydzyka Na na na na na Idzie przez szkołę Dzieci ciągną ją Za sutanny poły One nie wiedzą Jaki jej tata jest fajny Na na na na Zza firany wchodzić jej pozwala Modele samolotów rozbitych z nią składa : To krótka piosenka o Rydzyka córce Co twarzy nie schowa w pick-upie lub burce Lecz smutna wędruje przez obce podwórko Na spacer iść nie chce się wybrać z tą córką Nikt nigdy żadnej nie wręczył laurki Jak gdyby naprawdę nie było tej córki Więc stoi samotna na życia poboczu A czarne płomienie spadają z jej oczu : Tolerują wszystkich I Żydów i czarnych Tolerują gejów i niepełnosprawnych Wszystko i wszystkich tolerują Córki Rydzyka nie akceptują Sama siedzi w ławce Sama je kolację Sama bawi się latawcem Sama obsługuje pierwszą menstruację ♪ Córka, córka Rydzyka Na na na na na na To nie córka rybaka To nie dziewczyna ratownika A jeśli już pytasz Na na na na na na To ja jestem córką Rydzyka To ja jestem córką Rydzyka