Ktoś zamieszkał na, Moim dachu I już Nie zejdzie wiem Zostanie tu. Odrobine raźniej, Nieco mniej bezsilnie, Już niejednoznacznie, Boję się. Odrobinę jaśniej, O kilka stopni cieplej, Czuję pod stopami, Nocy brzeg. Zasypało mnie, Zapadam w sen, Jak mgły, kosy i bzy, Zostaje tu. Odrobinę raźniej, Nieco mniej bezsilnie, Już niejednoznacznie, Boję się. Odrobinę jaśniej, O kilka stopni cieplej, Czuje pod stopami Nocy brzeg. Odrobinę raźniej, Nieco mniej bezsilnie, Już niejednoznacznie, Boję się. Odrobinę jaśniej, O kilka stopni cieplej, Czuje pod stopami, Nocy brzeg.