Chciałbym ci opisać sny Nie wiem gdzie jest start Chłodny wiosenny wiatr prowadzi mnie Nie pytaj gdzie I nie wiadomo skąd Lecz liczę każdy krok Zanim wyjdziesz naprzeciw Jak wielcy odkrywcy zdobywamy ląd Choćbym zdobył ich sto Nie znajdę nas w żadnym z nich Już nie wiem kim dla ciebie miałbym być Powiedz kim dla ciebie dzisiaj miałbym być Ja nie wiem kim dla ciebie miałbym być Już nie wiem kim dla ciebie miałbym być Powiedz kim dla ciebie dzisiaj miałbym być Ja nie wiem kim dla ciebie miałbym być Zegary odmierzają czas Niebo pełne barw W tym świetlе się mijamy Jak mieszkańcy innych miast Nie znamy siebiе wciąż Ten przenikliwy wzrok Niesie zbyt wiele pytań Jak wielcy odkrywcy zdobywamy ląd Choćbym zdobył ich sto Nie znajdę nas w żadnym z nich Już nie wiem kim dla ciebie miałbym być Powiedz kim dla ciebie dzisiaj miałbym być Ja nie wiem kim dla ciebie miałbym być Już nie wiem kim dla ciebie miałbym być Powiedz kim dla ciebie dzisiaj miałbym być Ja nie wiem kim dla ciebie miałbym być Już nie wiem kim dla ciebie miałbym być Powiedz kim dla ciebie dzisiaj miałbym być Ja nie wiem kim dla ciebie miałbym być Już nie wiem kim dla ciebie miałbym być Powiedz kim dla ciebie dzisiaj miałbym być Ja nie wiem kim dla ciebie miałbym być