Z dala od domu, ma ścieżka wiodła wciąż Czasem pogoda, a czasem wściekły sztorm I tylko w sercu nadzieja tliła się Już koniec rejsu, znów zobaczę Cię Jesteś jak ogień, na wysokiej skale Wskazujesz porty, bezpieczne przystanie Jesteś jak cisza, pośrodku burzy Bezpieczne miejsce, po każdej podróży Z portu do portu, tak mijał dzień za dniem I ciągła wachta, a w głowie piękny sen Obiad na stole, a wokół dzieci śmiech Wiem, że niedługo to wszystko spełni się Jesteś jak ogień, na wysokiej skale Wskazujesz porty, bezpieczne przystanie Jesteś jak cisza, pośrodku burzy Bezpieczne miejsce, po każdej podróży Choć czas ucieka, to mocno trzymam ster Żagle płowieją, mój czas kończy się Z fali na falę, tak życie niesie mnie Jutro już wracam i znów przytulę Cię Jesteś jak ogień, na wysokiej skale Wskazujesz porty, bezpieczne przystanie Jesteś jak cisza, pośrodku burzy Bezpieczne miejsce, po każdej podróży