Widzę jak cierpisz ze mną Nie mogę patrzeć, jak Cię ranię Powinnaś odejść dawno, powinnaś sobie kogoś znaleźć I zawsze będę myślał, jak by to było, gdybym wówczas Gdybym umiał, gdybym tylko Nie wiem, jak mogę przysiąc, choć przysięgałem Ci na zawsze Przysięgałem Ci już wszystko To dobry moment, już nie czekajmy To dobry moment Oszczędźmy sobie najgorszych wspomnień To dobry moment Kiedyś jak będziesz w mieście, może przypadkiem się spotkamy Znów poczujemy tamto, znów się będziemy dobrze bawić Tym razem ja posłucham Ty z błyskiem w oku mi opowiesz coś o dzieciach, coś o sobie I wtedy będę pewien, że o miłości nigdy więcej Nigdy więcej się nie dowiem To dobry moment, już nie czekajmy To dobry moment Oszczędźmy sobie najgorszych wspomnień To dobry moment