Słońce oświetla głowy rannych ptaszków Które lecą przez miasto podcinać skrzydełka Słońce oświetla maski stojące w korku Luzując krawaty codzienności Drętwe ciało przeżywa myśli Osobno ramiona i reszta Osobno ramiona i reszta Sfastrygowane grubymi nićmi Drętwe ciało przeżywa myśli Osobno ramiona i reszta Osobno ramiona i reszta Sfastrygowane grubymi nićmi Księżyc oświetla parkingi śpiące W szumie pościeli i wiadomości Żarówka oświetla kręte drogi Strasznej rozmowy, która przed chwilą się zaczęła