Kishore Kumar Hits

Blokowisko - POZARAZIE şarkı sözleri

Sanatçı: Blokowisko

albüm: POZARAZIE


Pozarazie się życie toczy dalej
Zupełnie niebywałe, że ja dalej rano wstaję
Patrzę w lustro - na twarzy widzę zmarnowanie
Zmarnowałem całą noc, bo za dużo rozmyślałem
Rozmyślanie - zawsze poza planem
Mam w tym pewną wprawę
Muszę zrobić sobie kawę
No bo nigdzie nie dojadę
Pozarazie wszędzie już wyjadę
Ale nigdzie nie wyjeżdżam
Na paliwo nie mam hajsu nawet
Dobrze, że przynajmniej
Ja tu jestem w gazie-cie warszawskiej
Byłem jakiś czas temu
Nie zwiększyło to wcale numerów i tantiemów
Spacerowi powolnemu się oddaje, bo za darmo
A bookerowi za pół
Pozarazie chciałbym
Wylądować w trasie w końcu
Po koncercie kąpać się w morzu i słońcu
Spotkać swoich ziomków
Póki jeszcze dają radę
Usłyszeć miłe słowa, że zagraliśmy wspaniale
Potem letnie festiwale, dostać się w końcu na nie
Bo zaproszenie widmo nie sprzyja sławie i chwale
Pozarazie sobie stabilizację
I chujowo płatną pracę w której się już nie wykrwawiam
Bo krwawicą się nie raczę
I choć wracam po dziesiątce
Relaksuję się z małżonką oraz pieskiem i na szczęście
Żartowałem
Zawsze zapierdalałem
Zapierdalam teraz, będę zapierdalał dalej
I gówno z tego dostanę
Pozarazie
W świecie pełnym wrażeń
Jednoznacznie
Kiepsko się tu bawię
Pozarazie
Jesteśmy w tym razem
Tkwimy w tym marazmie
A miało być nam raźniej
Ja i Ty
W sytuacji wciąż niejednoznacznej
Chylimy się ku sobie
Lecz oddalamy znacznie
Ty i Ja
W sytuacji wciąż tak nienormalnej
Ja i Ty
Ja i Ja
Tylko Ja
Pozarazie jakby po pożarze
Popiołem wyścielone, ale po porażce już kolejnej
Nic z niego nie powstanie
Niczego już nie upchnę w harmonogramie
Zaprzepaszczone perspektywy oraz szanse
Ale o tym już opowiadałem
Na ulicy tak jak Kazik a nie Kukiz Paweł
Tak było, jest i
Pozarazie będzie, choć z bólem serca stwierdzam
Że nie ścierpię tych dziadów już więcej
Więc mam nadzieję, że na swoją
Setną piosenkę to się przekręcę
Mi to nie grozi - ręce nie świerzbią, żeby słuchaczom dogodzić
Ręce nie świerzbią, bo czucia nie ma w nich wcale już
Od dawna nie powstało nic, a na kartkach kurz się zebrał
Pozarazie trzeba będzie go posprzątać
Wymienić w kuchni blat, bo się dosłownie tam rozpadł
I parę innych rzeczy, które przysłania mi forsa
Kiepskie samopoczucie, letarg, bujanie w obłokach
Ale inne niż u szelmy na blokach, tak już w tym świecie jest
Że choć z tej samej parafii mamy różnice w biografii, bo
Pozarazie chcąc pogodzić się z przeszłością
Od której chciałem uciec kiedyś, zdążyłem się potknąć
Dlatego teraz leżę, nieba błękit oglądam
Zastanawiając się czy tak właśnie przyszłość wygląda
Ale nie wygląda, dostrzegam tylko dym i zgliszcza
Bo jak inaczej wyglądać ma gdy u sąsiada spada bomba
Pozarazie
W świecie pełnym wrażeń
Jednoznacznie
Kiepsko się tu bawię
Pozarazie
Wciąż jesteśmy razem
Tkwimy w tym marazmie
A miało być nam raźniej
Ja i Ty
W sytuacji wciąż niejednoznacznej
Chylimy się ku sobie
Lecz oddalamy znacznie
Ty i ja
W sytuacji wciąż tak nienormalnej
Ja i Ty
Ja i Ja
Tylko Ja
Pozarazie
W świecie pełnym wrażeń
Jednoznacznie
Kiepsko się tu bawię
Pozarazie
Jesteśmy w tym razem
Tkwimy w tym marazmie
A miało być nam raźniej
Ja i Ty
W sytuacji wciąż niejednoznacznej
Chylimy się ku sobie
Lecz oddalamy znacznie
Ty i ja
W sytuacji wciąż tak nienormalnej
Ja i Ty
Ja i Ja
Tylko Ja

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar