Odchodzę dziś Groźbami miłość wołam Nie czuję nic W pułapkach twoich słowa Nie umiałam nic Nauczyciel mistrz Palcem grozi mi Ostrzy kły Miałeś jeden cel, żeby zawsze Mieć mnie na linii wroga Pamiętam jak Ten chłopak w pierwszej klasie Pokazał, że Gdy krzyczę, oczy na mnie Ania, fajna blond Byle nie pod prąd Dużo lepiej mi Gdy ostrzę kły Chciałam być jak ty, więc zaciskam Łzy ciekną mi po brodzie Patrz ją, co za gość Groźny dość Chciałam was kochać Dostałam w kość Patrz, tak wygląda złość Poznałam ją Bo chciałam was kochać Dostałam w kość Chciałam być groźna Wystraszona robię dym Kurzy się za mną Welon mam z twoich kpin Patrz ją, co za gość Groźny dość Chciałam was kochać Dostałam w kość ♪ Pomiędzy nogami jest teren nieznany A tak między nami wolałabym Barbie Jak plastik i kaczka, po skórze mi spływa Opinia i cała ta kpina Dzisiaj zobaczysz jak głośno tu krzyczę Nie słyszę gdy mówisz, bądź ciszej Nie będę udawać tej miłej Sobie samej, amen Szkoła w głowie mi robiła bagno Kazali biec jak tamto stado Gdy myślę o tym jest mi słabo Ciała trochę więcej, a w głowie jakoś mało Mogę zostać kucharką Mogę podłączyć prąd Nie mów do mnie, ty typiaro No bo ci wywalę ząb Dzisiaj sobie gratuluję I wam też podziękuję Że umiem szybko, brzydko, głośno Że imię moje smakuje gorzko Patrz ją, co za gość Groźny dość Chciałam was kochać Dostałam w kość Patrz, tak wygląda złość Poznałam ją Bo chciałam was kochać Dostałam w kość Chciałam być groźna Wystraszona robię dym Kurzy się za mną Welon mam z twoich kpin Patrz ją, co za gość Groźny dość Chciałam was kochać Dostałam w kość Patrz ją, co za gość Groźny dość Chciałam was kochać Dostałam w kość Patrz, tak wygląda złość Poznałam ją Bo chciałam was kochać Dostałam w kość