Szarobury piątek Iluzji pełen deszcz W ZTM'ie wrzątek Choć słychać nawet szept Stoję tak tu w rogu Przyglądając się Wpatrzonym w oczy mroku Z myślami w chmurach gdzieś Tuż obok krasna para Jak w filmie kłóci się Robi się mała wrzawa Łzy rozlewają się Te słodko-gorzkie łzy Zamaskowane kolce W głowie wybielone sny Niezapisane historie Tak nieprzytomnie łaknące spokoju Tak samowolnie pragnące podboju Jak słodko-gorzkie łzy Te łzy W końcu nadszedł piątek Powinnam cieszyć się Choć w głowie nieporządek Posprzątać nie chce się Wyglądam więc przez okno By ten burzliwy weekend przetrwać Nagle pod moim blokiem głośno I choć właściciel boi się odezwać Wiem, że jego... Słodko-gorzkie łzy Zamaskowane kolce W głowie wybielone sny Niezapisane historie Tak nieprzytomnie łaknące spokoju Tak samowolnie pragnące podboju Jak słodko-gorzkie łzy Te łzy Te słodko-gorzkie łzy Zamaskowane kolce W głowie wybielone sny Niezapisane historie Tak nieprzytomnie łaknące spokoju Tak samowolnie pragnące podboju Jak słodko-gorzkie łzy Te łzy