Moje serce bije wszystkich W stale zaburzonym rytmie Bo nie umie się zabliźnić W trudnym słowie pozytywnie Świeżo nadepnięty ranek Wciąż podaje się za wieczór Jakby stale chował ranę Którą trzymam na zapleczu Gwiazdy wysyłane z nieba U nas palą się na popiół Taka tutaj atmosfera Niebo nie przyjmuje zwrotów ♪ Wczoraj odleciało z raju Kawał tynku lub stworzenia Próbowałem to pozbierać Zanim wiatr wszystko pozmienia Kiedy powstawałem z klęczek W łeb dostałem ciemną gwiazdą Była piękna niczym owoc Adam krzyknął moje jabłko Gwiazdy wysyłane z nieba U nas palą się na popiół Taka tutaj atmosfera Niebo nie przyjmuje zwrotów ♪ Gwiazdy wysyłane z nieba U nas palą się na popiół Taka tutaj atmosfera Niebo nie przyjmuje zwrotów Gwiazdy wysyłane z nieba U nas palą się na popiół Taka tutaj atmosfera Niebo nie przyjmuje zwrotów