Wczoraj myślałem, że nie będzie już jutra Każda godzina jest ponura i smutna Pada kolejny dzień Mija kolejny rok A ja nie ruszyłem ani o jeden krok Kolejny rok Kolejny dzień Kolejny wiek w trumnie Kolejny rok Kolejny dzień Nie pytaj co u mnie Kolejny raz Kolejny dzień Kolejny rok w urnie Kolejny dzień Kolejny rok Wstaję kolejny raz Leci krew z rany A ja nie robiąc nic jestem zmęczony Kolejny rok Kolejny dzień Kolejny wiek w trumnie Kolejny rok Kolejny dzień Nie pytaj co u mnie Kolejny raz Kolejny dzień Kolejny rok w urnie Kolejny dzień Kolejny rok Wczoraj myślałem, że nie będzie już jutra