Jestem jaki jestem i nie ma we mnie nadziei Że polityka, wiara, dieta moje życie zmieni Jestem jaki jestem i mam dla ciebie zadanie Przyjdź do mnie na kolacje i zostań na śniadanie Jestem jaki jestem i zazwyczaj jest mi źle Bo z braku możliwości, chciałem na śmierć zapić się Było jeszcze gorzej, kiedy w końcu zrozumiałem Że na prawdziwą miłość, szansę zmarnowałem ♪ Pyta się mnie człowiek, czy masz gościu jakiś problem No i ciągnie sеrię pytań z kategorii niewygodne Dziwna sytuacja, niеzbyt kolorowa Typowy warzywniak, dwa buraki spod Krakowa Gościu się napina no i chyba zaraz zginę Bo twierdzi, że ochotę mam, mu poderwać dziewczynę Nieporozumienie, nie wiem co się dzieje Nie znam tej kobiety, a w ogóle jestem gejem Człowiek mi odpuścił, a ja żartowałem Kocham jego żonę i z jego żoną spałem Nuda mnie zabije, mój Ty królu złoty Dlatego żeby żyć, musze robić te głupoty ♪ Jestem jaki jestem i nie ma we mnie nadziei Że polityka, wiara, dieta moje życie zmieni Jestem jaki jestem i zazwyczaj jest mi źle Bo z braku możliwości, chciałem na śmierć zapić się