Lubię sie gapić z tobą na sztukę Obejrzeć dobry film Lubię nocami za rękę łazić Tam gdzie nie widzi nikt Czasami lubię gdy mi nie ufasz Zapalasz się, jest dym Lubię ci mówić cicho do ucha I do księżyca wyć Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Lubię gdy wstajesz w mojej obronie Ocierasz gorzkie łzy Podnosisz moje ciało z podłogi I dajesz fory mi Mogę pojechać z Tobą w nieznane Daj tylko okiem cynk Możemy wracać tańcząc nad ranem Nie jest mi wcale wstyd Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię Tylko szkoda, że wymyśliłam cię