Dalego gdzieś, gdzie woda z niebem chcą się zejść Ciągłe lato, chociaż nie wiem czy to nie był sen Śpiewałam, że pół kroku stąd odnajdę nas Ale w życiu się nie zdarza tak bajkowy kadr Ou-ou-o, to nie słaby punkt Ou-ou-o, tak niemądrze czuć Szalały gdzieś pod skórą, w ustach, dreszcze, skry Jak gdyby nic nie trwało, tylko my Nawet deszcz wystukiwał w rytmie serc By mój każdy szept z twoim ciałem brzmiał jak śpiew W ten ostatni ciepły dzień zanim odejdę Schowam ślad, gdy leżałeś tu Atlantyk, my i wiatr Nie chcę by ktoś wytarł mi wspomnienia z łez Chce pamiętać o tym lecie, o spiekocie też W jednej chwili wszystko, w drugiej – minus stan Wciąż nie wierze jak to serce biło tracąc żar Ou-ou-o, coraz więcej mnie Ou-ou-o, a Ty uciekasz gdzieś Wołały się źrenice, dłonie niosło sztorm Z którego wiatr wyrzucił nas na ląd Nawet deszcz wystukiwał w rytmie serc By mój każdy szept z twoim ciałem brzmiał jak śpiew W ten ostatni ciepły dzień zanim odejdę Schowam ślad, gdy leżałeś tu Atlantyk, my i wiatr Nawet deszcz wystukiwał w rytmie serc By mój każdy szept z twoim ciałem brzmiał jak śpiew W ten ostatni ciepły dzień zanim odejdę Schowam ślad, gdy leżałeś tu Atlantyk, my i wiatr Przed nami dobry czas Choć inny zmierzch Obojgu daje znak Wskaże nowy cel Przed nami dobry czas Życiu trzeba snów Obyś kiedyś tak dał się ponieść znów I nawet deszcz wystukiwał w rytmie serc By mój każdy szept z twoim ciałem brzmiał jak śpiew W ten ostatni ciepły dzień zanim odejdę Schowam ślad, gdy leżałeś tu Atlantyk, my i wiatr Nawet deszcz wystukiwał w rytmie serc By mój każdy szept z twoim ciałem brzmiał jak śpiew W ten ostatni ciepły dzień zanim odejdę Schowam ślad, gdy leżałeś tu Atlantyk, my i wiatr W ten ostatni ciepły dzień zanim odejdę Schowam ślad, gdy leżałeś tu Atlantyk, my i wiatr