Sen nie chce przyjść, przychodzi wiatr Odbiera mi świat i bliskość w nas Zbyt gęsta mgła tak we mnie tkwi Wystarczy łez, wystarczy już mi Niech zamilknie, niech zamilknie miasto-o-o Niech zamilkną, niech zamilkną straże-e-e Odpłyńmy tam, rozpłyńmy się W smutku gwiazd przychodzi mrok Zapada noc, bezwładnie tak Rozmywam się bez tchu-u-u Rozmywam się bez tchu Dzień nie chce przyjść, męczy mnie noc Tak zawsze jest, że dręczy mnie coś Zbyt gęsta mgła, niech to się śni Wystarczy ran, wystarczy już mi Niech zamilknie, niech zamilknie miasto-o-o Niech zamilkną, niech zamilkną straże-e-e Odpłyńmy tam, rozpłyńmy się W smutku gwiazd przychodzi mrok Zapada noc, bezwładnie tak Rozmywam się bez tchu-u Odpłyńmy tam, rozpłyńmy się W smutku gwiazd przychodzi mrok Zapada noc, bezwładnie tak Rozmywam się bez tchu-u-u Rozmywam się bez tchu-u-u Niech zamilknie, niech zamilknie miasto-o-o Niech zamilkną, niech zamilkną straże-e-e Rozdzielił nas ten nasz nie los