Pytasz co się dzieje i nie wiesz, co i kto Wyglądasz przez okno, nagle sypie się szkło Syreny policyjne ogłosiły koniec świata Pomachajmy samolotom, one lubią spadać Wszystko jest proste, nic nie jest krzywe Stoję z boku i odpoczywam Czarne brygady napędziły komuś stracha Pomachajmy samolotom, one lubią spadać Zawleką mnie na stół i zjedzą moje ja Jak przystawkę, na początku dnia Zawleką mnie na stół i zjedzą moje ja Jak przystawkę, na początku dnia Pytasz co się dzieje i nie wiesz, co i kto Wyglądasz przez okno, nagle sypie się szkło Syreny policyjne ogłosiły koniec świata Pomachajmy samolotom, one lubią spadać Wszystko jest proste, nic nie jest krzywe Ja stoję z boku i odpoczywam Czarne brygady napędziły komuś stracha Pomachajmy samolotom, one lubią spadać Zawleką mnie na stół i zjedzą moje ja Jak przystawkę, na początku dnia Zawleką mnie na stół i zjedzą moje ja Jak przystawkę, na początku dnia Zawleką mnie na stół i zjedzą moje ja Jak przystawkę, na początku dnia Zawleką mnie na stół i zjedzą moje ja Jak przystawkę, na początku dnia