Kategoryczny zakaz przypierdalania się do siebie Taka nieposkładana, nie przypominaj mi wiem Też mała Lady Pank, albo hipiska Nie wchodź mi do bani, nie ma miejsca na krytyka Piszę tekst Nudny, za dużo sylab, bit dla mnie za trudny Uśpi słuchaczy w audio-odbiornikach Puszkin, ma bekę życia, co ze mnie za Rookie Baba nie powinna strugać romantyka Jestem fresh jak Dougie, ale w strefie marzeń Jestem funky nastolatką spakowaną w Anię Nawet jak mają ręce w górze, to ja jestem na nie Śmieszą mnie ekrany, ale nie umiem być na ekranie Jeśli nadal nie kumają jak powstała bragga To choć słaby ten kawałek wam zarapowałam Trzeba nie brać personalnie, a ja będę brała Trzeba empatycznym być, ale ja mniej bo to przesada Będę niemiła, żebyście nie myśleli, że się dałam Bo nic tak mnie nie zmieni jak ta naga prawda No niestety czasem trzeba uderzyć po Pradze z kapcia Więc nie przypierdalam się że się przypierdalam Kategoryczny zakaz przypierdalania się do siebie Taka nieelegancka, nie przypominaj mi wiem Na O.G.'sa lecę, ale ciągle mam test Bo ćwierć wieku Running Manna to za mało na laid back Am ill, motherfucker ale jestem mental Jak tańczę wolę rap, jak nawijam instrumental ACAB, ale psychika to menda Wygrana batelka to na pewno łut szczęścia Też tak masz, wiem, że też tak masz U mnie poza proporcją leniwy ale kat True dat? Who dat? Tyle tańca mam w udach Jednak mi się udaje, bo tego nie da się udać Jeśli nadal nie kumają jak powstała bragga To choć słaby ten kawałek wam zarapowałam Trzeba nie brać personalnie, a ja będę brała Trzeba empatycznym być, ale ja mniej bo to przesada Będę niemiła, żebyście nie myśleli, że się dałam Bo nic tak mnie nie zmieni jak ta naga prawda No niestety czasem trzeba uderzyć po Pradze z kapcia Więc nie przypierdalam się że się przypierdalam