Ej Yo Boy! Coś we mnie chce, żebym wciąż flow giął!
Trąbią! Szkoły, osiedla, miasta trąbią!
Skorpion, podąża ze mną za melodią!
Zwątpią! Morza betonu się rozstąpią!
Przygotowałeś dla mnie Panie plan i życie takie jakie mam!
Oddycham! Łapię w żagle wiatr... płynie z wiatrem Magellan!
Wszystko zdanie w zdanie wam, od lat na papier drapie Szad...
Chcesz to mi zabierz, jak wiesz jak?! Dziś wyjebane mam, PO!
Siemanko! Gdzie sianko?! Zatańczymy chore tango!?
Nie ma to tamto! Komando strzela! Słowa robią sajgon!
Punche, które mogą łamać... zawsze tną po kolanach...
Oto bragga! Słowo pana! Kolo zara.! O co kaman?!
Dawno nie widzieli jej! Wyszła rankiem... nocowała...
Spod moro fidelki ej! Wyszeptałem "cho no mama..."
Chodź do chama, no kochana! Czas, by gra eksplodowała!
Wpierdalam wisienki z niej, pochowane po organach!
Zapuszczam jak Hemingway, żałobnego kormorana...
I nucimy Marry Jaine... choć, cała jakaś pochowana...
Podobna do weny twej? Sherlock, by się nie połapał!
Ale wierzę w Happy end... "przeż" zaczęło się od GA... GA.!
REF.x2
Ej Yo Boy! Coś we mnie chce, żebym wciąż flow giął!
Trąbią! Szkoły, osiedla, miasta trąbią!
Skorpion, podąża ze mną za melodią!
Zwątpią! Morza betonu się rozstąpią!
Uczyłem się od modliszek! Panie skromny, "cho no" bliżej!
Bo co drugie słowo słyszę, a zależy, co kto pisze...
Już napchałem zioło w sziszę - susz na amen rozkołysze...
Nie wstydź się, "żeś" boso przyszedł... tu wszyscy niosą krzyże!
I kalmary na Grand Cannari, grillowane "kałamary",
Opalone "matahary", za banany zza Sahary,
Wiją się jak Harpagany! Chodźmy, w kurwę, na wagary!
Możny kumpel miał Atari, jak młodzi byliśmy... stary!
Się robi, co robi, a robi się tak! Zarobię to mam! A w grobie to wack!
Choć wielu tu gada jak Szeherezada, że rap, który robię to żart!
Wiadomo w ogóle niewiele o tym, wiadomo tyle, że to ludzie koty!
Wiadomo, że mają grube loty! Długie brody! Niejeden album złoty tutaj!
Znielubione koty w butach... boli dupa?!
Jak się przypierdoli z głupa?! No i kto jest prostytuta!?
Klika 3W - czarne konie.! Szczyt masywu na betonie...
Świta synu... wstaję... stoję... szczypta syfu... ale moje!
REF.x2
Ej Yo Boy! Coś we mnie chce, żebym wciąż flow giął!
Trąbią! Szkoły, osiedla, miasta trąbią!
Skorpion, podąża ze mną za melodią!
Zwątpią! Morza betonu się rozstąpią!
Поcмотреть все песни артиста