Frajerzy myślą, że jestem prostym żulem Swojskim wiórem z bardzo małym rozumem Poczciwym kumem, którego można wyruchać Jestem swój, ale nie twój rucha się kucharz Czego szukasz? To nie żarty z głupców Mam bystrych kompanów działam w zwartym hufcu Ty mnie nie musztruj, nie ucz patriotyzmu Umiem kochać, hanysie swą ziemię wyzwól Dźwiękiem gry słów, hejtuję świata syf Pokonam zło i chuja co zrywa plakaty Jestem Jaca ty może mnie znasz skądś Rapuję z głową ziom jak jeden na sto Przed jedenastą zapraszam koncert gram Wiodę życie, na które koncept mam Skąd ten cham? Z brudnego południa Mój dom to splądrowana studnia W TV iluzja bandy celebrytów Wyłącz ich już, bo tracę nerwy znów Lepszy groove i talent ma sąsiad Co wali w banię i śpiewa jak travolta Ref. Wal się burku zrobimy sami boom Cały ułanów tłum żąda zamiany ról Z bram na dywany fruu Gdzie obiecany grunt Jesteście za zróbcie jebany szum Wal się burku zrobimy sami boom Cały ułanów tłum żąda zamiany ról Wynoś się Heniek z placu I sprawdź nowe flow Polacy kłócą się gdy mają wolność Okradają kiedy jest sposobność Tępią skromność, są najlepsi Z miasta lepsi, od tych ze wsi Nie lubią Niemców, śmieją się z Czechów Boją się Rusów i chujów z meczetu Do portretów się modlą o zbawienie W siebie nawzajem ciskają kamienie Czy mają sumienie? No chyba tak A może w sumie nie i jest go ziomuś brak Jak Tupolewa wrak to niezbadany grunt Stylu myślenia nadwiślany nurt Jak Pawlak i Kargul do płota podejdź ziom Znajdź w sobie siłę tą większą niż siły grom Zmiana pokoleń yoł zabieraj swoje flow Z gazetami, radiem i telewizją Ref. Wal się burku zrobimy sami boom Cały ułanów tłum żąda zamiany ról Z bram na dywany fruu Gdzie obiecany grunt Jesteście za zróbcie jebany szum Wal się burku zrobimy sami boom Cały ułanów tłum żąda zamiany ról Wynoś się Heniek z placu I sprawdź nowe flow