Kiedy wchodzimy na majki, nie chodzi o lajki
Pokahontaz z innej bajki
Wtedy robimy to hi-fi, szczerze i bez kalki
Pokahontaz z innej bajki
Za to gotowi do walki, rękopisy kartki
Pokahontaz z innej bajki
Nie ma komu stanąć w szranki, Poka poza ranking
Pokahontaz z innej bajki
Nie robię rapu na łapu-capu
Na pół etatu, w ręce mam a tu
Nie chcę handicapu (aaa)
Dla mózgu papu z ultra pułapu
Chcesz to je zakup (chi ching)
Ja tu nie daję ultimatum
Ja mam inny pogląd, skądinąd to nie błąd,
Inna skala, inny kąt, dostraja się fala,
Która innym nie pozwala dociec, no bo skąd?
Wolę z dala patrzeć na to, co sięga jak aparat.
Olbrzymia część poczynań nie ma splendoru
Jednak rozwój zaczyna się w punkcie oporu
Co rusz dzieła są jak w bólach poród,
Hype zyskują na forum, nie na słowo honoru
Nie grozi mi upadek z dziewięć trzy, omijam autostradę.
Poza układem, niczym Voyager, nie za stadem.
Mamy odwagę gonić swoje sny, dajemy radę.
Wstajemy nad ranem, by nadal podążać własnym śladem.
Kiedy wchodzimy na majki, nie chodzi o lajki
Pokahontaz z innej bajki
Wtedy robimy to hi-fi, szczerze i bez kalki
Pokahontaz z innej bajki
Za to gotowi do walki, rękopisy kartki
Pokahontaz z innej bajki
Nie ma komu stanąć w szranki, Poka poza ranking
Pokahontaz z innej bajki
Raczej patrze inaczej, włączam migacze
I ćwiczę, życie obliczę, uczuć i obliczeń
Bloki, nie dacze, panorama z dna na szczycie
Widoki, których odbicie płynie po bicie
Nie gram dla szarej masy i dla jej podniet
To dla ekstraklasy, masy rześkiej jak sorbet
Od kasy portfel rośnie, od klasy portret
Gdy chciałbym głośniej, to odgrzałbym kotlet
A ściana między nami, nie ma miłości wokół
Z własnymi ścieżkami z boku, liczy się bilans roku
Możesz mieć rację albo święty spokój
Lece na moim smoku wśród obłoków, zejdź z widoku
Wycinek kilku sekund, mych pięciu minut
W echu wyczynów, cechu palladynów
To nie plagiat, czysta magia, łap azymut
A ten rap dotrze do twych potrzeb, synu
Kiedy wchodzimy na majki, nie chodzi o lajki
Pokahontaz z innej bajki
Wtedy robimy to hi-fi, szczerze i bez kalki
Pokahontaz z innej bajki
Za to gotowi do walki, rękopisy kartki
Pokahontaz z innej bajki
Nie ma komu stanąć w szranki, Poka poza ranking
Pokahontaz z innej bajki
Ta popularność stale skacze EKG
Ale w perspektywie wzrost raczej PKB
Tajniki techniki znów jak na ZPT
Swag słów chopców z M-ów i K-ce
Dźwięki Poka, szczęki opad,
Jak synkopa, nuta, co ci daje z buta kopa, chłopak.
Wciąż na opak, bo wciąż jest robota w blokach,
Co tam miota? Rah i eSemoka
Yo! Hande hoch! Oto z brandem flo
Rah z friendem Fo trwale jak żelbeton
Znasz legendę, co? Daj konia z rzędem, bo
Ja zdobędę go (Ajt) choćby wendetą
Jak Pai Chi Wo, z bajki Fo na żywo na
Majki, muzyka to paliwo nie lajki
Mam w sobie ogniwo tak, jak Tony Stark i
Tony rymów, kartki, aż przechodzą ciarki
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Pokahontaz z innej bajki
Wtedy robimy to hi-fi, szczerze i bez kalki
Pokahontaz z innej bajki
Za to gotowi do walki, rękopisy kartki
Pokahontaz z innej bajki
Nie ma komu stanąć w szranki, Poka poza ranking
Pokahontaz z innej bajki
Nie robię rapu na łapu-capu
Na pół etatu, w ręce mam a tu
Nie chcę handicapu (aaa)
Dla mózgu papu z ultra pułapu
Chcesz to je zakup (chi ching)
Ja tu nie daję ultimatum
Ja mam inny pogląd, skądinąd to nie błąd,
Inna skala, inny kąt, dostraja się fala,
Która innym nie pozwala dociec, no bo skąd?
Wolę z dala patrzeć na to, co sięga jak aparat.
Olbrzymia część poczynań nie ma splendoru
Jednak rozwój zaczyna się w punkcie oporu
Co rusz dzieła są jak w bólach poród,
Hype zyskują na forum, nie na słowo honoru
Nie grozi mi upadek z dziewięć trzy, omijam autostradę.
Poza układem, niczym Voyager, nie za stadem.
Mamy odwagę gonić swoje sny, dajemy radę.
Wstajemy nad ranem, by nadal podążać własnym śladem.
Kiedy wchodzimy na majki, nie chodzi o lajki
Pokahontaz z innej bajki
Wtedy robimy to hi-fi, szczerze i bez kalki
Pokahontaz z innej bajki
Za to gotowi do walki, rękopisy kartki
Pokahontaz z innej bajki
Nie ma komu stanąć w szranki, Poka poza ranking
Pokahontaz z innej bajki
Raczej patrze inaczej, włączam migacze
I ćwiczę, życie obliczę, uczuć i obliczeń
Bloki, nie dacze, panorama z dna na szczycie
Widoki, których odbicie płynie po bicie
Nie gram dla szarej masy i dla jej podniet
To dla ekstraklasy, masy rześkiej jak sorbet
Od kasy portfel rośnie, od klasy portret
Gdy chciałbym głośniej, to odgrzałbym kotlet
A ściana między nami, nie ma miłości wokół
Z własnymi ścieżkami z boku, liczy się bilans roku
Możesz mieć rację albo święty spokój
Lece na moim smoku wśród obłoków, zejdź z widoku
Wycinek kilku sekund, mych pięciu minut
W echu wyczynów, cechu palladynów
To nie plagiat, czysta magia, łap azymut
A ten rap dotrze do twych potrzeb, synu
Kiedy wchodzimy na majki, nie chodzi o lajki
Pokahontaz z innej bajki
Wtedy robimy to hi-fi, szczerze i bez kalki
Pokahontaz z innej bajki
Za to gotowi do walki, rękopisy kartki
Pokahontaz z innej bajki
Nie ma komu stanąć w szranki, Poka poza ranking
Pokahontaz z innej bajki
Ta popularność stale skacze EKG
Ale w perspektywie wzrost raczej PKB
Tajniki techniki znów jak na ZPT
Swag słów chopców z M-ów i K-ce
Dźwięki Poka, szczęki opad,
Jak synkopa, nuta, co ci daje z buta kopa, chłopak.
Wciąż na opak, bo wciąż jest robota w blokach,
Co tam miota? Rah i eSemoka
Yo! Hande hoch! Oto z brandem flo
Rah z friendem Fo trwale jak żelbeton
Znasz legendę, co? Daj konia z rzędem, bo
Ja zdobędę go (Ajt) choćby wendetą
Jak Pai Chi Wo, z bajki Fo na żywo na
Majki, muzyka to paliwo nie lajki
Mam w sobie ogniwo tak, jak Tony Stark i
Tony rymów, kartki, aż przechodzą ciarki
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Przez życie biegnę truchtem, nie gnam w szale (alert!)
Nie robię tego hurtem, dbam o detale (stale)
Wylewam za burtę twe gorzkie żale (i ale)
Płynąc własnym nurtem, popłynę dalej (dalej)
Sanatçının diğer albümleri
Lucky
2019 · single
Letnie dzieci
2019 · single
Burza mózgu
2019 · single
All Inclusive
2019 · single
Diler liter
2019 · single
Średniowiecze
2019 · single
Z innej bajki
2018 · single
404
2018 · single
Reset
2017 · albüm
Benzer Sanatçılar
WWO
Sanatçı
Rahim
Sanatçı
Abradab
Sanatçı
Fokus
Sanatçı
Paktofonika
Sanatçı
Pięć Dwa Dębiec
Sanatçı
Kaliber 44
Sanatçı
Grammatik
Sanatçı
Płomień 81
Sanatçı
Trzeci Wymiar
Sanatçı
Małpa
Sanatçı
PIH
Sanatçı
Pezet
Sanatçı
O.S.T.R.
Sanatçı
Sokół
Sanatçı
Buka
Sanatçı
Wzgórze Ya-Pa 3
Sanatçı
Donguralesko
Sanatçı
Vienio
Sanatçı