Nie ma nic prostego w prostym życiu Nie zostało nic innego oprócz upadków i szczytów Psylocyby - wizja jutra się rozpuszcza Jak świat, który jest nam niepotrzebny i tak Tylu barw nie widziałaś nigdy wcześniej jeszcze Kolory mają tu znaczenie największe, wiem że To nie przypadek, że jesteśmy tutaj razem Połączeni ze wszechświatem oddychamy jednym ciałem Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy, mamy jasnowidzenie Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem To ma niewiele wspólnego z myśleniem Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy, mamy jasnowidzenie Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem To ma niewiele wspólnego z myśleniem Goję sobie ogniem rany, o piątej nad ranem, może zrobimy coś razem? Razem, razem Goję sobie ogniem rany, o piątej nad ranem, może zrobimy coś razem? Na prawdę A gdyby grzyby Były na niby, co byś zrobił Paps? Bo ja chaps Mogłabym je zjeść, ty byś śpiewał "Cześć" Lubię takie jazdy co przypominają gwiazdy Ale siedzą tylko w głowie bo na niebie jest jak w grobie Mogę muchomorem być, mogę złym humorem żyć Ale nie chcę być mendą, bo dni szare będą Maślaki pokazują faki, kurki robią w głowie dziurki Jeśli był trujący to niechcący (ups) Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy, mamy jasnowidzenie Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem To ma niewiele wspólnego z myśleniem Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy Mamy jasnowidzenie (lalalalalalala) Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem To ma niewiele wspólnego z myśleniem (la, la) Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy Mamy jasnowidzenie (lalalalalalala) Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem To ma niewiele wspólnego z myśleniem