Cóż jest mądrością? Wyjście na swoje. Cóż jest dobrocią? Piątka w futerał. Choć produkujesz papieru zwoje, Gdzie jest poezja? Nie ma! W rutynie siedzi Zaebos, A w rozliczeniach Lucyfer, Cyfr mamy zgodnie z potrzebą, Za mało liter. W rutynie siedzi Zaebos, A w rozliczeniach Lucyfer, Cyfr mamy zgodnie z potrzebą, Za mało liter. Cóż to jest miłość? Stojący chujek. A szczęście pigułka Zielona z płynem. Co to za życie? Ja apeluję: Więcej poezji wy świnie! W rozsądku siedzi Azazel, A w codzienności Fokalor, Dostatnio liter jest w bazie, Wierszy za mało. W rozsądku siedzi Azazel, A w codzienności Fokalor, Dostatnio liter jest w bazie, Wierszy za mało. Co to jest prawda? Wszyscy zdechniemy. Co jest świętością? Mieć czyste ręce. Lecz zanim brudni pójdziemy w ziemię, Może poezji więcej! W biurze znów ty Samaelu, W wieżowcach kryje się Belial, Bogato wierszy w Excelu, A gdzie poema? W biurze znów ty Samaelu, W wieżowcach kryje się Belial, Bogato wierszy w Excelu, A gdzie poema? Pij! Nie pierdol! Nie pierdol! Nie pierdol! Pij! Nie pierdol! Nie pierdol! Nie pierdol! Pij! Nie pierdol! Nie pierdol! Nie pierdol! Pij! Pij, pij, pij! Nie pierdol! Nie pierdol!