Andrzej Sikorowski - Na Całość şarkı sözleri
Sanatçı: Andrzej Sikorowski
albüm: Zmowa Z Zegarem
Piąta rano zabawa skończona,
Różowieje już niebo na wschodzie.
Jakim słowem przywita mnie żona?
Bardziej święta, niż proboszcz dobrodziej.
Głowa ciężka, leciutkie kieszenie...
I w łazience unika się lustra,
Bo najtrudniej z obitym sumieniem
Razem z sobą doczekać do jutra
A jutro znów idziemy na całość!
Za to wszystko co się dawno nie udało,
Za dziewczyny, które kiedyś nas nie chciały,
Za marzenia, które w chmurach się rozwiały,
Za kolegów, których jeszcze paru nam zostało...
A jutro znów idziemy na całość!
Miasto będzie patrzeć twarzą oniemiałą,
Bo kto widział żeby z nocą się nie liczyć?
Na dwa glosy nagle śpiewać no ulicy,
że w tym życiu to nam jakoś życia ciągle mało.
Ciągle mało ...
Tak mijają miesiące i kraje
Coraz mądrzej gadają dokoła,
A my starym złączeni zwyczajem
Nasze wojny toczymy przy stołach,
A nad ranem, gdy boje skończone
Wstaje słońce, jak zwykle z ochotą.
W błogi spokój otulą nas żony
I pozwolą zwyczajnie odpocząć.
Bo jutro znów idziemy na całość!
Za to wszystko co się dawno nie udało,
Za dziewczyny, które kiedyś nas nie chciały,
Za marzenia, które w chmurach się rozwiały,
Za kolegów, których jeszcze paru nam zostało...
A jutro znów idziemy na całość!
Miasto będzie patrzeć twarzą oniemiałą.
Bo kto widział żeby z nocą się nie liczyć?
Na dwa glosy nagle śpiewać no ulicy,
że w tym życiu to nam jakoś życia ciągle mało
Ciągle mało, mało, życia mało... Tak mało, mało...
Różowieje już niebo na wschodzie.
Jakim słowem przywita mnie żona?
Bardziej święta, niż proboszcz dobrodziej.
Głowa ciężka, leciutkie kieszenie...
I w łazience unika się lustra,
Bo najtrudniej z obitym sumieniem
Razem z sobą doczekać do jutra
A jutro znów idziemy na całość!
Za to wszystko co się dawno nie udało,
Za dziewczyny, które kiedyś nas nie chciały,
Za marzenia, które w chmurach się rozwiały,
Za kolegów, których jeszcze paru nam zostało...
A jutro znów idziemy na całość!
Miasto będzie patrzeć twarzą oniemiałą,
Bo kto widział żeby z nocą się nie liczyć?
Na dwa glosy nagle śpiewać no ulicy,
że w tym życiu to nam jakoś życia ciągle mało.
Ciągle mało ...
Tak mijają miesiące i kraje
Coraz mądrzej gadają dokoła,
A my starym złączeni zwyczajem
Nasze wojny toczymy przy stołach,
A nad ranem, gdy boje skończone
Wstaje słońce, jak zwykle z ochotą.
W błogi spokój otulą nas żony
I pozwolą zwyczajnie odpocząć.
Bo jutro znów idziemy na całość!
Za to wszystko co się dawno nie udało,
Za dziewczyny, które kiedyś nas nie chciały,
Za marzenia, które w chmurach się rozwiały,
Za kolegów, których jeszcze paru nam zostało...
A jutro znów idziemy na całość!
Miasto będzie patrzeć twarzą oniemiałą.
Bo kto widział żeby z nocą się nie liczyć?
Na dwa glosy nagle śpiewać no ulicy,
że w tym życiu to nam jakoś życia ciągle mało
Ciągle mało, mało, życia mało... Tak mało, mało...
Sanatçının diğer albümleri
Benzer Sanatçılar
Krzysztof Daukszewicz
Sanatçı
Elzbieta Adamiak
Sanatçı
Pod Budą
Sanatçı
Tadeusz Wozniak
Sanatçı
Paweł Orkisz
Sanatçı
Maciej Zembaty
Sanatçı
Antonina Krzyszton
Sanatçı
Czerwony Tulipan
Sanatçı
Robert Kasprzycki
Sanatçı
Artur Andrus
Sanatçı
Andrzej Poniedzielski
Sanatçı
Antoni Muracki
Sanatçı
Wolna Grupa Bukowina
Sanatçı
Zbigniew Zamachowski
Sanatçı