Za stary jestem, by uwierzyć w rewolucję Kryję się w cieniu, by przed światem uciec I nie smakuje mi podgrzewany ryż z torebek W kieszeni aspiryna, bo mogę być w potrzebie A przez igielne ucho, po mojemu, przejść nie zdołam I gnam po cichu, by mnie nie dopadła wilcza sfora A co z aniołem? Gdyby ktoś wiedzieć chciał Mam ledwie bliznę, bo przy mnie stał ♪ Popiół na marynarce, krawat pokryty sadzą Moje niezgrabne palce z supłem sobie nie poradzą Gdy czasem mi do płaczu – szybko łzy połykam I tańczę w zgodnym rytmie – dopóki gra muzyka Mam w oczach kawał świata, wiele mi wpadło w ręce A gdy mą trąbią sławę – mam zawstydzone serce A co z aniołem? – gdyby ktoś wiedzieć chciał Mam ledwie bliznę, bo przy mnie stał ♪ Poznałem prezydentów i drabów, co chcą zabić Nagi przyszedłem na świat i odejdę nagi Gdy miałem lat 15 widziałem ruskie tanki Dzisiaj po przepowiednie odsyłam do cyganki Lecz zanim, święty Piotrze, wezwiesz na rozmowę Przed poezją czeską pozwól schylić głowę A co z aniołem? Gdyby ktoś wiedzieć chciał Mam ledwie bliznę, bo przy mnie stał ♪ W Paryżu L'humanite, po rosyjsku czytam z rana Z Biblii rozumiem pojedyncze zdania Od plastikuv w Stanach miałem już zajady Do Hypernovej jadę, by się napić dobrej kawy Choć asa mam w zanadrzu, to mówię pas świadomie I chcę by kiedyś Banik dokopał Barcelonie A co z aniołem? Gdyby ktoś wiedzieć chciał Mam ledwie bliznę, bo przy mnie stał ♪ Niektórzy mają skłonność do dziwnych upodobań A ja cię, moja miła, tak niezmiennie kocham Kiedy się krzątasz w kuchni, gotując konfitury Gdy dyrygujesz domem z rodzinnej partytury I choć nas w różne strony niesie spraw lawina To złe wspomnienia dla dobrych zapominam A co z aniołem? Gdyby ktoś wiedzieć chciał Mam ledwie bliznę, bo przy mnie stał