Jestem taki sam i myślę o tym samym
Czuję się nieswój, choć nie sprzedałem się jeszcze
Ostatnio boli głowa, lecz to nie przez xany
Ostatnio za często me smutki spadają z deszczem
Chyba ciut uzależniłem się od sławy
Doświadczam tego, gdy spaceruję po mieście
Chciałbym tak jak kiedyś napić się zimnej kawy
Nie myśleć za dużo, zawsze pisać szczerze
Dajcie dojrzeć mi, chcę w końcu to obejść
Dobrą drogą idź, to nie takie proste
Znowu liczę dni do tych, w których dorosnę
Piszę o tym samym, wiem, że to żałosne
Dajcie dojrzeć mi, chcę w końcu to obejść
Dobrą drogą idź, to nie takie proste
Znowu liczę dni do tych, w których dorosnę
Piszę o tym samym, wiem, że to żałosne
A to żaden postęp
Kiedy stoję w miejscu na palącym się moście
A to żaden postęp
Kiedy zamykam kłódkę, no bo boję się odejść
To nie takie proste
Gdy kłódka zardzewieje, umysłu nie otworzę
To nie będzie proste
Zamiast plażą iść płynę słonym morzem
Dajcie dojrzeć mi, chcę w końcu to obejść
Dobrą drogą idź, to nie takie proste
Znowu liczę dni do tych, w których dorosnę
Piszę o tym samym, wiem, że to żałosne
Dajcie dojrzeć mi, chcę w końcu to obejść
Dobrą drogą idź, to nie takie proste
Znowu liczę dni do tych, w których dorosnę
Piszę o tym samym, wiem, że to żałosne
A to żaden postęp
A to żaden postęp
Dajcie dojrzeć mi, chcę w końcu to obejść
Dobrą drogą idź, to nie takie proste
Znowu liczę dni do tych, w których dorosnę
Piszę o tym samym, wiem, że to żałosne
Dajcie dojrzeć mi, chcę w końcu to obejść
Dobrą drogą idź, to nie takie proste
Znowu liczę dni do tych, w których dorosnę
Piszę o tym samym, wiem, że to żałosne
Поcмотреть все песни артиста