Raz, dwa, trzy Tyle mam powodów Dwa-siedem club Tyle perc'ów w domu Eight-o-eight Tyle mam demonów Y2K Aby przespać znowu Raz, dwa, trzy Tyle mam powodów Dwa-siedem club Tyle perc'ów w domu Eight-o-eight Tyle mam demonów Y2K Aby przespać znowu Raz, dwa, trzy, tyle mam powodów Aby nie czuć się dobrze we własnym domu, ej Aby nie czuć się dobrze we własnej głowie, ej Bo za dużo już przeżyłem, żeby śpiewać, ej Teraz myśleć trzeba Teraz uśmiechać się trzeba Teraz płakać Teraz modlić się do nieba trzeba Teraz nosić ciężary Wstawaj, no bo teraz biegać trzeba Pierdole życie, jeśli ciągle tylko tak żyć trzeba A ja tak nie potrafię Chcę robić muzykę, chce robić ten papier Chcę znaleźć dziewczynę, polegać na bracie Chcę jeszcze coś przeżyć, chcę wyjechać w trasę Raz, dwa, trzy Tyle mam powodów Dwa-siedem club Tyle perc'ów w domu Eight-o-eight Tyle mam demonów Y2K Aby przespać znowu Raz, dwa, trzy Tyle mam powodów Dwa-siedem club Tyle perc'ów w domu Eight-o-eight Tyle mam demonów Y2K Aby przespać znowu Y2K Aby przespać znowu Y2K Aby przespać znowu