Northboii jesteś pojebany Czuję się jak Pop Smoke, gdyby był z Warsaw Wjebał się w długi i zaufał kioskom Gdyby zamiest Henney pił wódę polską Gdyby palił szlugi a nie walił coco Czuję się jak Pop Smoke Wakacje nad Odrą a nie w Toskanii, ani w Toronto Ona ma mokro, lubi się bawić, lubi na ostro Ej, trzy dychy na karku, ja nie chcę dorosnąć Od tego całego palenia mam chrypę jak Pop Smoke Jak biały Pop smoke Bo kiedy mnie widzisz to widzisz ze jestem wybrany Zachodzę za skórę, barany się prują, ja sypię im soli na rany Ich komentarze mnie mrożą jak morsa, mam ubaw po pachy Wbijam na lokal, zajmuję se stolik i zamawiam curry Pablo Sabre nie Pierre Cardin, robię flex Bit kopię tak jak Pellegrini, jak Ramon Dekkers Już nie masz wątpliwości kto jest tu najświeższy w grze I chuj cię to obchodzi czy sam napisałem tekst Czuję się jak Pop Smoke, gdyby był z Warsaw Wjebał się w długi i zaufał kioskom Gdyby zamiest Henney pił wódę polską Gdyby palił szlugi a nie walił coco Czuję się jak Pop Smoke, gdyby był z Warsaw Wjebał się w długi i zaufał kioskom Gdyby zamiest Henney pił wódę polską Gdyby palił szlugi a nie walił coco Czuję się jak Pop Smoke Bity z północy, rap ze stolicy, gra jest nasza jak ci hydraulicy Kafel na wielkiej płycie jak glazurnicy Ilu nie wierzyło to nie mogę zliczyć Zielony franklin w kieszeni, nie żółw Kiedy zarabiam to z bratem się dzielę na pół Pierwszy w rapie Sebastian, oni nie kumają stylu Twoja muza to Stano-podobny wyrób Oram ich jak Stano, nawet nie muszę się starać Z resztą sami siebie wyjaśniają w komentarzach Problem biorę na barki jak Wersow, potem przeliczam cash znów (Problem biorę na barki jak Wersow, potem przeliczam cash znów) Wchodzę na lokal i zamawiam pesto, chore tu flow mam i od chuja wersów (Wchodzę na lokal i zamawiam pesto, chore tu flow mam i od chuja wersów) Czuję się jak Pop Smoke, gdyby był z Warsaw Wjebał się w długi i zaufał kioskom Gdyby zamiest Henney pił wódę polską Gdyby palił szlugi a nie walił coco Czuję się jak Pop Smoke, gdyby był z Warsaw Wjebał się w długi i zaufał kioskom Gdyby zamiest Henney pił wódę polską Gdyby palił szlugi a nie walił coco Czuję się jak Pop Smoke Czuję się jak Pop Smoke Czuję się jak Pop Smoke Pop Smoke Czuję się jak Pop Smoke