Musze na chwile odpocząć Trochę pożyć i nie gonić tak za forsą Gdzie ja jestem? Nie widzą mnie, jestem jak dziecko we mgle Mówiłem, że dorosnę To dlaczego ścielisz dzisiaj sama pościel? W razie czego ci pomogę To moja wina, no to czemu nie przeproszę? Czemu nie przeproszę? Bo z samym sobą mam codziennie problem Żyje tylko w noc Bo straciłem już swoje słońce Tu nie pomogą pieniądze Jestem w częściach, a ona miała dłonie Które mogły mnie poskładać Jest już za późno, a chcę to ponaprawiać A może bym nie zmienił nic? Jest nawet okej, to czemu mówię to przez łzy? Presja na mnie w kurwe wielka Kiedyś się bałem, ale dziś nie mogę przegrać A może bym nie zmienił nic? Jest nawet okej, to czemu mówię to przez łzy? Presja na mnie w kurwe wielka Kiedyś się bałem, ale dziś nie mogę przegrać Musze na chwile odpocząć Trochę pożyć i nie gonić tak za forsą Gdzie ja jestem? Nie widzą mnie, jestem jak dziecko we mgle Mówiłem, że dorosnę To dlaczego ścielisz dzisiaj sama pościel? W razie czego ci pomogę To moja wina, no to czemu nie przeproszę? Musze na chwile odpocząć Trochę pożyć i nie gonić tak za forsą Gdzie ja jestem? Nie widzą mnie, jestem jak dziecko we mgle Mówiłem, że dorosnę To dlaczego ścielisz dzisiaj sama pościel? W razie czego ci pomogę To moja wina, no to czemu nie przeproszę?