(Yea, uh), Nie zrobisz nic z pretty face To na mnie już nie działa, lepiej powiedz co jest 5 (Yuh, u ciebie) U mnie wali się świat na łeb Jakoś sobie poradze, albo już zawiąże pętle Choć słuchają mnie na pętlach I mam kobiety które na śmierć chcą mojego serca (Yea, ay) Zostawiają ślad na plecach Może będę tu krótko, ale przez to zapamiętasz Czuje się jak w slowmo, na starych kamerach Wiem co robić ale ze strachu uciekam Jest chyba okej, a może potrzebny restart Nie moge cofnąć nic, niczego zmieniać Wartość w tym co robie, nie trzymam w diamentach Głowa czysta, powodzenia tym na lekach Dużo kłamią, dlatego serce jak z kamienia Będę mieć spokój jak w końcu trafie do piekła (Yea, uh), nie zrobisz nic z pretty face To na mnie już nie działa, lepiej powiedz co jest 5 (Yuh, u ciebie) U mnie wali się świat na łeb Jakoś sobie poradze, albo już zawiąże pętle Choć słuchają mnie na pętlach I mam kobiety które na śmierć chcą mojego serca (Yea, ay) Zostawiają ślad na plecach Może będę tu krótko, ale przez to zapamiętasz Na smutek odwiedziłem kilka barów Czuje ciągły stres, ale nie dotykam xanów Na to całe gówno zostanę największy w kraju Teraz trace równowagę, proszę ratuj Nie stawiam już oczekiwań, bo potem czuć tylko zawód Ludzie są znieczuleni, ale nie mam do nich żalu Nie boje się Slendermana, tylko o bliskich przyjaciół Że kiedyś będe sam, a nie jakąś gwiazdą trapu Yeah