I zrobię wow Żebyście zamknęli mordy Wow Leci nowy future potem leci nowy future Wypijemy potem przećwiczymy kamasutre Skreślam trójkę no i ściągam troje Pierdoli mnie takie państwo, które ludzi cenzuruje Na tym świecie nas otacza ciągle fake news Czas na chwilę zwalnia oczy wędrują na jej biust W tym ciągłym jazgocie to najbardziej lubię mieć luz Ona lubi gdy jej śpiewam po angielsku Leci z głośnika Frank ocean Kiedy nie myślimy trzeźwo no to chyba jest nam prościej Ona szepcze mi do ucha powiedz głośniej Chyba muszę zmienić pościel bo Leci z głośnika Frank Ocean Żal wraz z dymem pokój opuści dziś oknem Strasznie sucho, ale jednak ona moknie Chyba muszę zmienić pościel Już zaraz północ z winyla leci Miles Davis Ona jest inna, ona nie chce być basic Na te jointy poszło całe life savings My nie chcemy powariować do reszty Już zaraz północ z winyla leci miles Davis Ona jest inna, ona nie chce być Basic Na te jointy poszło całe life savings My nie chcemy powariować do reszty Układam tracklist baby Już do reszty odjebało Jestem batshit crazy (Yo) Plany snuje wierz mi Jeszcze wejdę sam na scenę Krzycząc fuck you pay me (Uh) ale nie od razu Jak narazie to w mym Zippo już brakuje gazu (yo) Z moich bochomazów Chcę rodzicom kupić furkę A nam trochę czasu Life is good choć nie ma Drakea Już nie śpiewa future, bo to przeszłość nas ubiegła Jestem bez szans Nie ma już co zbierać ona znowu na mnie wściekła Wybucha jak dynamit Nawet będąc sam na sam nie jesteśmy sami Walczymy z demonami Jak wydaliśmy tyle kasy to się tymi jointami Może zajmiemy w końcu Odpalamy nasze gramy Z tych kradzionych ogniów Buch co zwala ją z nóg Takie chwile pozwalają Dobra kurwa dość już Już zaraz północ z winyla leci Miles Davis Ona jest inna ona nie chce być basic Na te jointy poszło całe life savings My nie chcemy powariować do reszty Już zaraz północ z winyla leci miles Davis Ona jest inna, ona nie chce być Basic Na te jointy poszło całe life savings My nie chcemy powariować do reszty