Nie ma Sto na sto, nie ma mnie Nie ma Nie ma nic poza snem Impuls ten po nerwach tnie Serce siedem dziesiątek rwie Gdyby tak mogło stąd uciec gdzieś Gdyby tak dłużne mi było ten bieg Gdyby tak biło na próżno, ej Nie wiem Może z natury leniwe? Ciało to nośnik Dziwne Mózg to odbiornik Dziwne Widzę to, czuję to Odbieram tą całość fizycznie Ten stan Utrzymuję ten stan Milion bodźców od lat Słyszę wszystko na raz Ten stan Zobacz, zobacz Utrzymuję go sam I dziwię się, ach dziwię się Uzależniony od życia tak Ten stan Ponad, ponad Truje mnie to, truje na sto Powiedz mi coś, poradź tu bo Tracę nad sobą kontrolę wciąż... Opętany - jak mi się wydaje - tak mi się wydaje Czuję niż czaję, biorę niż daję, kleję niż łapię Bardziej homo niż sapiens Myślę przypadkiem To takie skrajne Im więcej lat mam tym bardziej czuję Im więcej - tym mniej rozumiem... Czujesz? Im więcej wiem tym mniej rozumiem Czujesz? Im więcej lat mam tym bardziej czuję Im więcej tym mniej rozumiem Czujesz? Im więcej wiem tym mniej rozumiem Czujesz? Wciąż nie ma mnie Jestem, a nadal nie ma mnie Powoli staję się tym, kim nigdy Nigdy nie chciałem być Mimo, że urodziłem się Nie ma nic Lata migają mi, jak krótki film Zanim się skończy daj mi sobą być Sobą być, dryfować w tym Teraz jak nigdy dotąd nie ma mnie Im bardziej walczę tu o każdy metr Tym bardziej czuję że to sen Lecz nie mój sen Już gubię się Czujesz? Im więcej wiem tym mniej rozumiem Czujesz? Im więcej lat mam tym bardziej czuję Im więcej tym mniej rozumiem Czujesz? Im więcej wiem tym mniej rozumiem Czujesz? Kiedy jak nie teraz, teraz, teraz, teraz Teraz, teraz, teraz, teraz...