Od tysięcy lat budujemy świat pod kurtyną gwiazd My, najwyższa z ras mimo tylu wad zapatrzeni w blask Przewiń życie wstecz Przewiń wstecz je i wykasuj ten obłęd Jeśli tylko chcesz Bo życie takie jest ale może to i dobrze Choć nadziei brak No daj mi jakiś znak Czas zatacza znowu krąg Demony w ogniach klną, anioły ze mnie drwią Dzień rozpala sobą noc, atomy we mnie tkwią Tworzę umysł, ciało z krwią To nie tak miało być Nie Nie mów już nic Póki oczy nie przestają śnić Dopóki serce nie przestaje bić ten rytm Ludzie ludzie ludzie ludzie pogłupieli Jeśli umiesz w tej sekundzie taśmę przewiń wstecz Tym od reklam po kościelnych Od tych wątłych po twardzieli Całość przewiń, myśl Przestaje łączyć wszystko dzieli Dziećmi ziemi, ekonomia, wojna ścieli grunt Tylko po co? Tylko po to by mieć świat u stóp Potrzebny nam cud Dopóki serce nie przestaje bić Póki oczy nie przestają śnić Dopóki nogi nie przestają iść Przewiń (potrzebny nam cud) Dopóki serce nie przestaje bić Póki oczy nie przestają śnić Dopóki nogi nie przestają iść Przewiń (potrzebny nam cud) Potrzebny nam cud Potrzebny nam cud Dopóki serce nie przestaje bić Póki oczy nie przestają śnić Dopóki nogi nie przestają iść Przewiń (potrzebny nam cud) Dopóki serce nie przestaje bić Póki oczy nie przestają śnić Dopóki nogi nie przestają iść Przewiń (potrzebny nam cud) Potrzebny nam cud