Tyle jeszcze nieba nad górami Tyle jeszcze śpiewających rzek Więcej wciąż przed nami niż za nami Wszystko jeszcze może zdarzyć się Więcej wciąż przed nami niż za nami Tyle jeszcze w życiu czeka nas Jeszcze dziś nie mogę ręczyć za nic O nie, nie obiecuję nic, choć na wiele mnie stać Czekaj na mnie, jeśli masz ochotę Tyle jeszcze przebyć muszę dróg Zanim zgubi się za horyzontem Życia cel jak znikający punkt Więcej wciąż przed nami niż za nami Tyle jeszcze w życiu czeka nas Jeszcze dziś nie mogę ręczyć za nic O nie, nie obiecuję nic, choć na wiele mnie stać (Nie wiem, może kiedyś tak się stanie) Nie wiem, może kiedyś tak się stanie (Może w końcu przyjdzie taki dzień) Może przyjdzie w końcu taki dzień (Kiedy obojętnie patrząc w ścianę) Kiedy patrząc obojętnie w ścianę (Powiem sobie: "Dobrze jest, jak jest") Powiem sobie: "Dobrze jest" Nie wiem, może kiedyś tak się stanie Dzisiaj jeszcze cel przed sobą mam Póki nieba błękit nad chmurami Dopóki śpiewem rzek jasna wzywa mnie dal Wzywa mnie dal (uuu), wzywa mnie dal (uuu)