Beats by Schoolbob ♪ Mam szalone oczy, chociaż nie tykam towaru Dookoła szare bloki, domy, ławki, trochę grasu Co wpychaliśmy do lufki paliliśmy do browarów Stare sztuki to dla nas wspomnienie mijających czasów Mój ziom musi pchać towar, żeby dorobić na studia A chciałby żyć na legalu i nie musieć się z tym bujać Wszyscy wiemy jak żyć Ale praktyka trudna, znowu modlę się za braci Musi się nam wszystkim udać Be-be-be-będę ślizgał się za ciebie, jeśli trzymasz moje plecy Znowu modlę się w kościele, Panie wybacz moje grzechy Czy jesteś prawdziwa? Nie wiem, chciałbym mamę moich dzieci Która nie zawinie, kiedy przyjdzie pora wypić kielich Całe to gówno poryło mi beret, no bo kurwa kocham za bardzo Wszystko, co rzucam jest kurewsko szczere i piеrdolę łganie za banknot Za dużo forsy jest na mnie, lеcz wierzę, że pomogę tym moim braciom Brazy, jebać tych, co gadają gówno Brazy, brazy, brazy Suko wiesz, że jestem brazy Brazy, brazy, brazy Sip it up the henny Mała wiesz, że jestem brazy