Pamiętamy o wolności Tylko wtedy gdy jej brak Nie lubimy żyć w pokoju, No bo wtedy coś nie tak A dopiero gdy się dzieje Wokół nas szczególnie źle Doceniamy wszyscy spokój I umiemy cieszyć się ♪ Gdy codziennie patrząc wilkiem Wyrywamy sobie czas Nie umiemy choć na chwilkę Przestać biec i zacząć stać Leczy gdy już zabraknie siły Kiedy serce nie chce bić Żałujemy i tęsknimy Do tych kilku sennych dni Nie czekajmy na te chwile Kiedy już nie będzie sił Kiedy nikt już nie wysłucha Kiedy nie będziemy żyć Nie czekajmy aż stracimy To co teraz mamy obok Po co czekać po co tęsknić No i płakać nam za sobą Wyczekajmy - parę minut A najwyżej kilka dni Złości zeżreć się nie dajmy Opanujmy w sobie wstyd Bo nie będzie później chwili I zabraknie jednej łzy I okaże się że wszyscy Byli tam - tylko nie my Nie czekajmy na te chwile Kiedy już nie będzie sił Kiedy nikt już nie wysłucha Kiedy nie będziemy żyć Nie czekajmy aż stracimy To co teraz mamy obok Po co czekać po co tęsknić No i płakać nam za sobą