(Peju, BarTie ej) Znów ujebany a to 4 doby od kiedy nie widziałem światła Czerwone oczy w nich duże źrenice raperem opierdolił bata Bracie zajaraj Weź kurwa zajaraj To moja wypłata (ej ja) Czuje się lekki Trochę jak motyl Pety na petach Problemy na potem Teraz nie istotne Chyba serio jestem pojebany Miałem uciekać od tego a zielone jara bardziej Chłopak chciałby dawać radę innych leków nie widziałem Muzyka brzmi inaczej Kto z nami nie zajara ten z policji hop hop Skacze skacze skacze Reszta w krzakach kitra się i jara zioło Per pan fetysz Ziomy zwiedzały komendy Daj pan henny Jebią mnie wasze afery Po co się martwić skoro i tak jest kasa (skoro i tak jest kasa) Może popełniam błędy ale takie młode lata (ale takie młode lata) Dobra znowu mam kontakt Tamto to było fikcja ziomalu zdrowie musisz szanować Czasem się zdarzy no trudno jesteśmy tylko ludźmi Lecz dawkuj to z umiarem by nie skończyć w jakiejś próżni