Wiem, że bez Ciebie nie mogę tak zwyczajnie żyć Nie mogę, nie mogę Ciało przez ciało zrodzone, spełnione Sen w tajemnicę wplątany, ukryty przed światem, o Tobie Życia kolejną iskrę zdmuchnął wiatr A ja bez Ciebie nie mogę tak Wiedząc, że dzieli nas mur Dzieli nieprzebita skała i czas A ja bez Ciebie nie mogę tak żyć ♪ Pięknie w mądrości zrodzony, wieczny, nieskończony Krąg, który za cenę życia życiem odpłaca Oceanem łez nakarmiony, w nadzieję obfity Więc czym odpłacić mam ja za niemy żal A ja bez Ciebie nie mogę tak Wiedząc, że dzieli nas mur Dzieli nieprzebita skała i czas A ja bez Ciebie nie mogę Czy jeszcze siłę mam By iść pod życia prąd? Jak nauczyć serce bić Gdy mi się wymknąłeś z rąk A ja bez Ciebie nie mogę tak Wiedząc, żebym kolejnym razem Mogła spojrzeć Tobie w twarz Musi stanąć czas A ja, a ja... (Bez Ciebie, bez Ciebie, bez Ciebie nie mogę) (Bez Ciebie, bez Ciebie, bez Ciebie nie mogę)