700 razy jak wrak I umrę jak Sewerslvt Ci wszyscy ludzie to żart Ci wszyscy ludzie to ja Chciałbym urodzić się gdzieś Gdzie mógłbym czuć się jak ptak Tak w tym więzieniu to ja Łyżka za łyżką do dna I nawet nie miałem jak Mam resztkę śliny by pluć Wypluje ci ją na twarz Skazany na to by czuć I tak niechciany jak rdza I tak niechciany jak łza Tak w tym więzieniu to ja Łyżka za łyżką do dna I nawet nie miałem jak Mam resztkę śliny by pluć Wypluje ci ją na twarz Skazani na to by czuć W ładnej sukience to ja Chociaż patrzysz na mnie źle Gdzie mogę czuć się jak ptak Gdzie mogę czuć się jak śmieć Nie wiem czy życie ma sens Wiem dobrze, moje to nie Rozbijam szybę na dach Muszę popatrzeć na śnieg Jak Sewerslvt Wtedy patrzysz na mnie źle Kiedy coś jak złote ja Pierdolę to co ty chcesz W ładnej sukience to ja I nawet nie miałem jak Skazani na to by czuć I tak niechciani jak rdza