Kishore Kumar Hits

Edzio - Nie jestem dobry şarkı sözleri

Sanatçı: Edzio

albüm: Underdog


Nie jestem dobry - mają mnie za takiego
To jest moją kulą, którą ciągle taszczę przy nodze (sorry)
Bardzo przepraszam, masz mnie dzisiaj za kogoś innego
Bo miałem świecić przykładem, ale zgasłem po drodze (zgasłem)
Stary Piotrek chyba gdzieś już umarł i odpadł
Bliscy - chciałbym, żeby była w końcu duma w ich oczach (co?)
Z kolejną osobą znów się urwał mi kontakt
A ja chciałbym wiedzieć, jak to jest znów ufać i kochać (jak?)
Nie mówiłem tego żadnej i przepraszam
Wiem, że bardzo chciałabyś to ode mnie usłyszeć
Chciałbym umieć to powiedzieć ci, a najlepiej wykrzyczeć
Nie potrafię - me emocje dzisiaj preferują ciszę
Nie wiesz, czy umiesz być ze mną?
Nie wiem, czy umiem być z tobą
Chyba przez to ciągle nie umiemy się zadeklarować
Jesteśmy kompletnie inni i chyba to nas przyciąga
I kolejnej nocy pewnie skończysz znów u mnie w ramionach (cześć)
Nie jestem dobry, a miałaś mnie za takiego
Wybacz, że nieobce bywało mi to co złe
Chciałbym nie tracić kontroli, w czasie cofnąć się
Albo, chociaż parę razy w życiu wcisnąć "control-z" (co?)
Często bywam oschły, pewnie przez to nie olejesz
Lecz uczyniły mnie takiego z przeszłości sytuacje (dziś)
Marny ze mnie architekt - dzisiaj sam jestem w ruinie
Bardziej umiem palić mosty niż budować relacje
Mieszam dobro i zło naprzemiennie
Raz widzą we mnie wroga, raz brata
Tutaj gdzie słowa łapią za serce
Tutaj gdzie słowa robią za gnata
Nigdy nie byłem dobry, to pewne
Nigdy nie byłem zły i to prawda
Sam w sumie nie wiem kim ja już jestem
Sam siebie nie potrafię ogarniać
Mieszam dobro i zło naprzemiennie
Raz widzą we mnie wroga, raz brata
Tutaj gdzie słowa łapią za serce
Tutaj gdzie słowa robią za gnata
Nigdy nie byłem dobry, to pewne
Nigdy nie byłem zły i to prawda
Sam w sumie nie wiem kim ja już jestem
Sam siebie nie potrafię ogarniać
Kiedyś byłem inny - miałem swoje wartości
Lecz tyle razy upadłem, że po drodze mi wypadły (gdzieś)
Większość tych wartości dzisiaj skończyła na wózku
Bo każdy upadek pogruchotał kręgosłup moralny (wiesz)
Granica dobra i zła mi się zatarła - jak w Schengen (w Schengen)
Nie pytają już o paszport, wizę tam już, bo bywam często (już)
Tyle razy przekraczana w obie strony, że dziś po jednej i drugiej dostałem obywatelstwo
Kiedyś byłem inny?
Teraz też jestem inny — mówią mi to nieznajomi i też mówili bliscy (ej)
Z tą różnicą, że kiedyś byłem inny niż teraz jestem (teraz jestem)
A teraz jestem inny niż wszyscy
Nie piję alko, nigdy nie brałem dragów
Myślisz, że czyni to ze mnie dobrego, to uwierz, że nie (w ogóle)
Robię złe i głupie rzeczy, jeszcze gorsze niż inni
Brak alko i dragów tylko zabiera wytłumaczenie (tylko)
Myślisz, że jestem święty, będziesz w ciężkim szoku (w szoku)
Bo ciągle popełniam błędy, jestem w mętnym mroku (mroku)
I kiedyś naprawdę chciałem zostać świętym, stopuj (stopuj)
Po dziś marzę by mi wszyscy dali święty spokój (ej)
Mała chcę twojego ciała, ciągle ciągnie mnie do grzechu
Kiedyś byłem tak niewinny, a dzisiaj mam z tym problemy (powiedz)
Czemu rzeczy, które nas najbardziej zabijają
Tak bardzo sprawiają, że w końcu czujemy, że żyjemy?
Mieszam dobro i zło naprzemiennie
Raz widzą we mnie wroga, raz brata
Tutaj gdzie słowa łapią za serce
Tutaj gdzie słowa robią za gnata
Nigdy nie byłem dobry, to pewne
Nigdy nie byłem zły i to prawda
Sam w sumie nie wiem kim ja już jestem
Sam siebie nie potrafię ogarniać

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar