Gdy przyjdzie czas opowieść snuć Ze wszystkich sił odnajdę cię Bezpieczny mróz otulił już Samotny las rozdartych drzew Tak długo w ciszy będą trwać Dopóki zima odda świat Jak dużo niebo może znieść Gdy modlę się Gdy modlę się Ile ptaków Ile burz Nie ma blizn Skąd wiedzieć już Czy moje łzy udźwignie też Udźwignie też Gdy przyjdzie czas Opowiem mu Nie było łatwo wiosną być Każdemu płacić przyszło tu By zmienić ziemie w dywan pstry By drzew mogły dalej być Dopóki świat będzie chciał żyć Jak dużo niebo może znieść Gdy modlę się Gdy modlę się Ile ptaków Ile burz Nie ma blizn Skąd wiedzieć już Czy moje łzy udźwignie też Udźwignie też Ooo Jak dużo niebo może znieść Gdy modlę się Gdy modlę się Ile ptaków Ile burz Nie ma blizn Skąd wiedzieć już Czy moje łzy Udźwignie też Udźwignie też Jak dużo niebo może znieść Gdy modlę się Gdy modlę się Ile ptaków Ile burz Nie ma blizn Skąd wiedzieć już Czy moje łzy Udźwignie też