Kilka słów, palcem w dymie zapisanych Rejestr snów, setek książek nieoddanych Uciekasz wciąż, przed ludzkim wzrokiem Znikasz świtem, wracasz wraz z kolejnym zmrokiem Świat inny był, wprost z dziecinnej baśni Wierzysz, że kiedyś się przejaśni Wyciągnięta dłoń, kiedyś ufnie ją uchwycisz Ale dziś, obojętnie przejdziesz obok Po prostu idź, jesteś swoim drogowskazem Śnij, własne swe miraże Po prostu idź, możesz zostać tym kim tylko chcesz W swoje prawdy wierz. Łykasz gorzki kurz, z kroków tych co już przed Tobą Ten znajomy smak, spowiadania się przed sobą Gdy na twarzy wiatru oddech, to świat zwalnia i się zmienia Życiem sensem są Twe troski, Twoje myśli i pragnienia Po prostu idź, jesteś swoim drogowskazem Śnij, własne swe miraże Po prostu idź, możesz zostać tym kim tylko chcesz W swoje prawdy wierz. Po prostu idź, jesteś swoim drogowskazem Śnij, własne swe miraże Po prostu idź, możesz zostać tym kim tylko chcesz W swoje prawdy wierz W swoje prawdy wierz