Do ideału za daleko Tysiąc, a może więcej lat Chociaż posuwasz pełną parą W kieszeni drobny mak Wielka wygrana Ci się marzy Naiwnie wierzysz w jakiś cud Ułożyłbyś się nawet z diabłem Byleby zgarnąć łup Pieniądze jednak to nie wszystko Choć na nich twardo stoi świat Liczy się ktoś, kto jest wciąż blisko Nawet, gdy forsy brak Pieniądze jednak to nie wszystko Choć na nich twardo stoi świat Liczy się ktoś, kto jest wciąż blisko Nawet, gdy forsy brak Czasami boli egzystencja I wszystko idzie bardzo źle Bo trudno nalać do naczynia Które ma dziurę w dnie Myślisz że forsa Ci załatwi Kluczyk do złotych raju bram Tymczasem może się okazać Że w raju jesteś sam Pieniądze jednak to nie wszystko Choć na nich twardo stoi świat Liczy się ktoś, kto jest wciąż blisko Nawet, gdy forsy brak Pieniądze jednak to nie wszystko Choć na nich twardo stoi świat Liczy się ktoś, kto jest wciąż blisko Nawet, gdy forsy brak Pieniądze jednak to nie wszystko Choć na nich twardo stoi świat Liczy się ktoś, kto jest wciąż blisko Nawet, gdy forsy brak Pieniądze jednak to nie wszystko Choć na nich twardo stoi świat Liczy się ktoś, kto jest wciąż blisko Nawet, gdy forsy brak Pieniądze jednak to nie wszystko Choć na nich twardo stoi świat Liczy się ktoś, kto jest wciąż blisko Tak jak bliźniaczy brat