Jak można mnie pocieszyć I jaki mieć dla mnie plan Wciąż pytam, lecz już nie wierze Żeby odpowiedz ktoś znał Jak widzieć nieba błękit Gdy burza jest i wiatr I nie ma nic prócz lęku Marzenia ktoś mi skradł ♪ Dogonił mnie smutek Za późno by uciec Dogonił mnie smutek Tak jak cień Po śladach cierpienia Po znakach zmęczenia Szedł za mną nocą i dniem Dogonił mnie smutek Za późno by uciec Dogonił mnie smutek Tak jak cień Tak idą myśliwi po śladach cierpliwie Gdy biorą ofiarę za cel ♪ Czas leczy, czas przemienia I spokój powróci znów Dlaczego to pocieszenie Dźwięczy nieprawda słów I wole zakryć oczy Schowana jak we mgle Pozwolę wejść rozpaczy Niech ona tuli mnie Dogonił mnie smutek Za późno by uciec Dogonił mnie smutek Tak jak cień Po śladach cierpienia Po znakach zmęczenia Szedł za mną nocą i dniem Dogonił mnie smutek Za późno by uciec Dogonił mnie smutek Tak, jak cień Nie zniknął gdy ciemno Lecz ukrył się we mnie I we mnie złożył swą czerń