Gdy w ciemności trwałem I nic nie widziałem Każdy krok przerażał mnie Zaciskałem oczy Nie chciałem widzieć życia Bałem się, co czeka mnie Gdy nie będę już wiedział dokąd iść Mój Bóg jest tu Gdy nie będę już wiedział jak mam żyć Mój Bóg jest tu Nawet gdy wielki cień Padnie na mój cały dzień Wtedy nie znikasz w nim, lecz mówisz mi Że jesteś tu Nagle słyszę z dala Niech się stanie światło Moje dziecko nie bój się Otwórz swoje oczy Nie bój się przyszłości Zobacz to, co widzę ja Gdy nie będę już wiedział dokąd iść Mój Bóg jest tu Gdy nie będę już wiedział jak mam żyć Mój Bóg jest tu Nawet gdy wielki cień Padnie na mój cały dzień Wtedy nie znikasz w nim, lecz mówisz mi Że jesteś tu Ty przyszedłeś do mnie By mi wskazać drogę Ciemność rozstąpiła się Ty przyszedłeś do mnie By rozjaśnić prawdę Ciemność posłuchała Cię Ty przyszedłeś do mnie By oświetlić życie Ciemność w blasku chowa się Dzięki Tobie widzę Drogę, prawdę, życie Bo Ty jesteś blisko mnie Gdy nie będę już wiedział dokąd iść Mój Bóg jest tu Gdy nie będę już wiedział jak mam żyć Mój Bóg jest tu Nawet gdy wielki cień Padnie na mój cały dzień Wtedy nie znikasz w nim, lecz mówisz mi Że jesteś tu Gdy nie będę już wiedział dokąd iść Mój Bóg jest tu Gdy nie będę już wiedział jak mam żyć Mój Bóg jest tu Nawet gdy wielki cień Padnie na mój cały dzień Wtedy nie znikasz w nim, lecz mówisz mi Że jesteś tu