Diabli nadali i wmówili mi to, Już niedługo a zobaczysz dno. Tam koszmarem może być co chcesz, Chyba że zrozumiesz co to grzech. Czy tego chcesz? Czy tego chcesz, naprawdę? Ja to wiem, Jeszcze lepiej niż wy, lepiej niż ty. To okrutne gdy rozdziela nas, Biała krecha zielony czas. Księżycowe pola- to był szpan, Ty nie masz nic, czego ja bym chciał. Spróbuj zacząć nowy dzień, Może w końcu uda się. Spróbuj zacząć nowy dzień, Może w końcu uda się, uda się, uda się. Diabli nadali i wmówili mi to, Już niedługo a zobaczysz dno. Tam koszmarem może być co chcesz, Chyba że zrozumiesz co to grzech. Spróbuj zacząć nowy dzień, Może w końcu uda się, uda się. Spróbuj zacząć nowy dzień, Może w końcu uda się, uda się... Nowy dzień, nowy dzień, Nowy dzień!