Pada proch, z których broń lepi bałwany, bałwany Nie widziałem długo słońca jak faraon (oh) Blada skóra, ja i Fallout, czwarta rano (oh) Zbunkrowany w bloku, weź zostaw mnie w spokoju Co jest ziom? Z ludźmi mi się kontakt jebie znowu I to wszystko zanim przyszła ta zaraza z Wuhan Na ulicach maski, w nich każdy lata jak Zubat Odbicie w lustrze budzi niesmak jak tania wódka Ale walę ją, noc będzie opłakana w skutkach Muszę twardy być, nie kryje łez w poduszkach Nauczony walczyć aż do końca, nie odpuszczać I przez kogo? Przez gościa, który zwątpił wtedy Mroźny dzień styczniowy, za dużo mocnych przeżyć R do X nie za flex, a iloraz doceniaj Za mną topka rapu w PL i ikona podziemia Robię swoje w świecie, w którym nie ma żadnych reguł Zanim bomby zaczną spadać jak płatki śniegu Pada proch z których broń lepi bałwany Mamy bandany, z bandą ten pył mamy Noszę teesy starych hip-hopowych ekip (ah) Moje GUGU, moje dzieci Pada proch z których broń lepi bałwany Mamy bandany, z bandą ten pył mamy Noszę teesy starych hip-hopowych ekip (ah) Moje GUGU, moje dzieci Nigdy nie żyłem z tłumów jak kieszonkowiec Skryty pod ziemią jak Głuchowskiego metro ziomek Obserwuje jak się tworzy nowy człowiek Bez niczego za co mógłby tu przypłacić głowę (ej) Miało nie być jutra dla nas, wóda z rana Kurwa dramat, zrzutka na grama A dziś sztuka nagrana, nie do płuca To połówa dla fana, druga dla ziomka Howard Royal, kontra zwierzęcy folwark Perła, która weszła od dna po Mount Blanc Życie Online, wszystko kurwa Online Umiera to co kocham dlatego chodzę all black Stałem sam skąpany w deszczu jak kiedyś Jimmy Nie widziałem nigdzie sensu, czekałem zimy Żeby świat przybrał tu klimat tak jak moje serce Dziś mam ciebie no i GUGU dlatego mogę więcej Robię swoje w świecie, który już właściwie zdechł Zanim zaczną spadać bomby jak liście z drzew (Tu żadnej pory roku oprócz zimy nie ma) Pada proch z których broń lepi bałwany Mamy bandany, z bandą ten pył mamy Noszę teesy starych hip-hopowych ekip (ah) Moje GUGU, moje dzieci Pada proch z których broń lepi bałwany Mamy bandany, z bandą ten pył mamy Noszę teesy starych hip-hopowych ekip (ah) Moje GUGU, moje dzieci Pada proch z których broń lepi bałwany Mamy bandany, z bandą ten pył mamy Noszę teesy starych hip-hopowych ekip (ah) Moje GUGU, moje dzieci